Wiem, że kwadrat funkcji falowej daje gęstość prawdopodobieństwa znalezienia elektronu w określonym punkcie w przestrzeni. Słyszałem również, że jest to liczba zespolona, ale ponieważ jest to funkcja, nie jestem pewien, jak to może się stać (może ktoś mógłby mi to wyjaśnić jako pod-pytanie). Co więcej, widziałem to jako amplitudę czegoś, ale dosłownie nie mam pojęcia, co to znaczy. Jednak sedno pytania polega na tym, czym jest sama funkcja falowa (tj. Nie jaki jest jej kwadrat). W książce „Why Chemical Reactions Happen” przeczytałem, że jest to zasadniczo synonim słowa / pojęcia: orbital. Widziałem też w różnych miejscach w (x, y, x) lub w (r, theta, thi) [gdzie „w” reprezentuje znak funkcji falowej], więc z tego, co mogę wyciągnąć, jest to funkcja w trzech wymiarach reprezentuje kształt konkretnego orbitalu, w którym funkcja (x, y, z) lub (r, theta, thi) byłaby oczywiście inna dla orbitali s, p, d i f. Jednak w książce „Why Chemical Reactions Happen” czytamy, że funkcje falowe różnych atomów interferują ze sobą, tworząc orbitale molekularne, a orbitale atomowe mają jakąś fazę ?! Aby mój pomysł na funkcję falową był poprawny, idea interferencji tych funkcji falowych musi być pomysłem, o którym pomyślano, aby spróbować zracjonalizować proces tworzenia wiązań molekularnych i orbitali antywiążących z orbitali atomowych, aby ułatwić rozumieć i konceptualizować. Jeśli mam rację co do funkcji falowej będącej czysto matematyczną reprezentacją przestrzeni, w której prawdopodobnie znajduje się elektron, to funkcje fal molekularnych są tak samo ciekawe pod względem ich kształtu i podobnych do kształtów orbitali atomowych, z których pochodzą (tj. Nikt naprawdę wie, dlaczego mają taki kształt, ale kiedy atomy lub cząsteczki są ułożone w określony sposób, orbitale „po prostu mają” ten kształt). Również pomysł fazy zdawał się osłabiać mój argument, ale pomyślałem, że być może faza jest po prostu zdefiniowana jako przeciwna względem innej części orbity, jeśli jest to druga strona węzła kątowego (podejrzewam, że to źle, ale czy ktoś mógłby proszę rzucić na to trochę światła?)
Wracając do tego, kiedy powiedziałem - „molekularne funkcje fal są tak samo ciekawe pod względem ich kształtu i takich jak kształty orbitali atomowych, z których pochodzą” - pomyślałem o tym, ponieważ wydało mi się dziwne, że puste orbitale potrafią ” kolidować "z orbitalem innego atomu. Na przykład jeden orbital p jest pusty, ale wszystkie trzy oddziałują z czterema orbitaliami wodoru. O ile elektrony nie mogą przeskakiwać między zdegenerowanymi orbitaliami p z taką częstotliwością, że wszystko można uznać za zajęte, wydaje mi się niezrozumiałe, że tylko część przestrzeni może zakłócać orbital. W rezultacie doszedłem do wniosku, który przytoczyłem na początku akapitu. Zasadniczo oznacza to, że kiedy atomy łączą się, tworząc cząsteczki, elektrony znajdują się w przestrzeni o najniższej możliwej energii; lub innymi słowy, molekularna orbitalna / molekularna funkcja falowa, która jest równie ciekawa jak atomowe funkcje falowe z ich dziwnymi kształtami.
Jakakolwiek pomoc z tą koncepcją byłaby bardzo mile widziana - wyjeżdżam na uniwersytet w Oksfordzie Październik i teoria orbitalu molekularnego to niewielka część sugerowanej listy lektur przed rozpoczęciem pierwszego roku. Ponadto, w tej notatce, powstrzymaj się od mocno matematycznych odpowiedzi, ponieważ po prostu nie zrozumiem, ponieważ zrobiłem tylko matematykę na poziomie A i chemię na poziomie A. Dzięki.