Naprawdę nie rozumiem, dlaczego metale tworzą wiązania metaliczne. To znaczy, to nie ma sensu. Znacznie bardziej sensowne byłoby dla nich utworzenie wiązań kowalencyjnych ze sobą i posiadanie „pseudo pełnej” zewnętrznej powłoki. W jaki sposób uwolnienie elektronów sprawia, że są one bardziej stabilne?