Pytanie:
Przegrupowanie wiązań podwójnych
samsung
2017-05-08 19:20:37 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Rozważ :

Enter image description here

Enter image description here

Enter image description here

Znalazłem te przegrupowania, ale nie mogłem zrozumieć, jaki mechanizm za tym stoi.

Kiedy szukałem w Internecie, znalazłem stronę Wikipedii Przegrupowanie di-pi-metanu .

Trzy odpowiedzi:
user237650
2017-05-08 20:21:17 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Może to być spowodowane przesunięciem wodorków.

enter image description here

Na pierwszym obrazie wiązanie pi przesuwa się na węglu, z którego $ \ ce {H} $ jest wyeliminowany. Gdy wiązanie pi opuszcza pierwszy węgiel, staje się dodatnio naładowane z powodu utraty elektronu, a $ \ ce {H} $ zostaje przekształcone w $ \ ce {H ^ -} $ (jon wodorkowy), gdy przyjmuje elektron. Dlatego nazywa się to przesunięciem wodorkowym. Stabilizuje również cząsteczkę, gdy powstała cząsteczka jest koniugowana. To samo można zastosować do drugiego i trzeciego obrazu.

Dotyczy to drugiego obrazu. Trzeci możesz zrobić sam. Wszystkie powstałe cząsteczki są stabilizowane dzięki koniugacji.

enter image description here

Ma to sens, jeśli chodzi o stabilność produktu końcowego (może poza trzecim przykładem), ale wciąż musi być coś, co można przezwyciężyć początkową energię aktywacji. Czy to musi się stać przy refluksie? Czy potrzebny jest katalizator?
@NH. Myślę, że dzieje się to głównie w obecności światła lub po podgrzaniu.
Nie, nie, nie ... Tutaj zachodzi przemiana wodorkowa, ale do odwracalnego protonowania alkenu potrzebny jest mocny kwas - to proste przegrupowanie karbokationów.
@Mithoron Ponieważ nie podano żadnego odczynnika, może to być również mechanizm. Ale nie rozumiem twojej rozmowy o karbokacji.
Tamoghna Chowdhury
2017-05-10 10:06:45 UTC
view on stackexchange narkive permalink

@Mesentery już zaproponował możliwy mechanizm, a @ CupC_56 próbował wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. Uważam, że punkty @ Cup_C56 są poprawne, ale wyjaśnienie jest, że tak powiem, mniej niż idealne, więc spróbuję przedstawić alternatywę i mam nadzieję, że będzie nieco bardziej sensowne wyjaśnienie, dlaczego tak się dzieje.

Jest to rzeczywiście spowodowane stabilizacją rezonansu sprzężonych produktów powstałych w wyniku cytowanych przez Ciebie przegrupowań. Związki stabilizowane rezonansem mają niższą energię niż związki nie stabilizowane rezonansem, ale dlaczego? Jednym z możliwych wyjaśnień jest to, że rezonans „uśrednia” minima i maksima energii między rezonującymi częściami związku. Ten „wygładzony” związek ma zwykle większą symetrię - iw większości przypadków konfiguracje symetryczne są bardziej stabilne niż asymetryczne, jeśli oba są pod porównywalnymi ilościami stresu sterycznego.

Przegrupowanie jest do dienu sprzężonego, ponieważ koniugacja ułatwia rezonans - jeśli wiązania $ \ pi $ są zbyt daleko od siebie, chmury-$ \ pi $ nie mogą się pokrywać, co jest rezonansem (lub delokalizacją elektronów na wiązaniach $ \ pi $). „Delokalizacja” dosłownie oznacza, że ​​elektrony $ \ pi $, zamiast być związane z konkretnym wiązaniem między 2 atomami cząsteczki, są częścią rozszerzonej chmury $ \ pi $ nad cząsteczką (wydłużony orbital molekularny utworzony poprzez nakładanie się częściowo i całkowicie zajętych orbitali molekularnych oraz niezajętych orbitali atomowych (w pobliżu wiązań $ \ sigma $) - przesłanka teorii orbitalu molekularnego - znajdź czas, aby o tym przeczytać!). Prawdopodobieństwo i zakres nakładania się, które determinują ogólną stabilizację, spada bardzo szybko wraz z oddzieleniem nakładających się orbitali - zwykle poza jednym wiązaniem jest bardzo słabe, a powyżej 3 jest pomijalne.

Więc teraz zdaj sobie sprawę, dlaczego organiczny układ dienowy korzystnie ulega przegrupowaniu w układ sprzężony - ten ostatni jest stabilizowany przez nakładanie się $ \ pi $ -cloud lub „rezonans”.

CupC_56
2017-05-08 20:33:15 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy znasz delokalizację wiązań pi? Cóż, jeśli nie, sugeruję, abyś o tym przeczytał, ponieważ pomoże ci to w zrozumieniu takich mechanizmów, a także różnych innych reakcji związanych z benzenem i jego homologami.

Wszystkie struktury, które przedstawiłeś na twoim diagramie są sprzężone związki (naprzemiennie podwójne i pojedyncze wiązania), a zatem delokalizacja wiązań pi staje się dość łatwa w porównaniu z normalnymi związkami nienasyconymi. Delokalizacja to po prostu zerwanie wiązania pi w jednym miejscu i przesunięcie elektronów w inne miejsce (tworzenie podwójnego wiązania w procesie w tym samym miejscu) w tej samej cząsteczce.

JEŚLI istnieją sprzężone związki, delokalizacja jest łatwiejsza, ponieważ utworzone pośrednie kompleksy są dość stabilne, a zatem do zerwania takich wiązań pi wymagana jest mniejsza energia. (Zdecydowanie sugeruję, abyś przeczytał więcej o stabilności związków sprzężonych, ponieważ jest to zbyt szeroki temat, aby go tu omawiać).

UWAGA: Nie wszystkie związki na twoim diagramie są sprzężone. Mówiąc dokładniej, produktem każdej reakcji jest.

To jeszcze jedna wskazówka, dlaczego sprzężone związki są bardziej stabilne. Reakcje te oczywiście prowadzą do powstania takich produktów, które są trwalsze niż reagenty.

`` Delokalizacja to w zasadzie zerwanie wiązania pi w jednym miejscu i przesunięcie elektronów w inne miejsce '' - nie, nie jest. Zobacz [tutaj] (https://chemistry.stackexchange.com/questions/51632/what-is-resonance-and-are-resonance-structures-real), aby uzyskać szczegółowe informacje na temat tego powszechnego nieporozumienia.
Cóż, jestem prawie pewien, że moje wyjaśnienie pasuje do wspomnianego pytania. To, co zdefiniowałem dla delokalizacji, jest dokładne i zdecydowanie nie zgadzam się z odpowiedzią podaną w Twoim linku. Zapoznaj się z książką Morrisona Boyda dotyczącą chemii organicznej, aby rozwiać swoje wątpliwości.
Nie sądzę, aby ktokolwiek mógł twierdzić, że jeden jest bardziej błędny niż drugi, ale zgadzam się z @bon,, ponieważ MOT zapewnia bardziej sensowny (i bardziej zgodny z obserwacjami eksperymentalnymi) opis tego, co nazywamy „rezonansem”. Obrażam też mocno sugestię, że bon miał jakiekolwiek wątpliwości - z jego odpowiedzi wynika, że ​​tak nie jest. Wręcz przeciwnie, twoja odpowiedź jest nieco podejrzana - uwaga: `` utworzone kompleksy pośrednie są dość stabilne, a zatem do zerwania takich wiązań pi wymagana jest mniejsza energia '' - czy nie jest tak, że do zerwania silniejszych wiązań potrzeba więcej energii, a nie mniej?
I bardzo nie zgadzam się z twoją definicją delokalizacji - wygląda to na definicje „kłamstwa dla dzieci”, które nauczyciele mogą podawać młodszym uczniom. Zobacz [Wikipedia] (https://en.wikipedia.org/wiki/Delocalized_electron): „W chemii zdelokalizowane elektrony to elektrony w cząsteczce, jonie lub metalu stałym, które nie są związane z pojedynczym atomem lub wiązaniem kowalencyjnym”. Na pewno nie to, co mówisz.
@TamoghnaChowdhury „powstałe kompleksy pośrednie są dość stabilne, stąd do zerwania takich wiązań pi wymagana jest mniejsza energia - czy nie powinno być tak, że do zerwania silniejszych wiązań potrzeba więcej energii, a nie mniej? -„ Oczywiście, jeśli ma to nastąpić niższy stan energetyczny, wówczas energia wymagana do zerwania wiązań pi jest kompensowana z powodu większej energii uwalnianej podczas tworzenia produktu. Czy to jest trudne do zrozumienia?
Co więcej, uważam, że koncepcja orbitalu molekularnego nie jest koncepcją, której człowiek powinien używać we wstępnych wyjaśnieniach. Definicja, którą podałem, jest wystarczająca, aby odpowiedzieć na zadane pytanie (co jest tutaj celem, a nie spory o to, która koncepcja jest lepsza od drugiej). Z pewnością teoria MO jest bardziej wyrafinowana, ale nie jest konieczne, aby wyjaśniać wszystkie pytania dotyczące rezonansu. Służy do znacznie wyższego rozumowania, nie do końca odnoszącego się do zakresu tego pytania. Jeśli ktoś tutaj chce wyjaśnić koncepcję MO osobie, która zadała to pytanie, bądź moim gościem.
Chcę przekazać, że rezonans wyjaśniany przez teorię MO lub prostą teorię przesunięcia elektronów jest analogiczny do wyjaśnienia struktury molekularnej opartej na VBT lub MO. To pierwsze może nie być dokładnym wyjaśnieniem struktury, ale częściej niż nie jest używane zamiast MO do wyjaśnienia pytań o niższym uzasadnieniu
@CupC_56, dlaczego tak, jest - przynajmniej w sposób, w jaki określiłeś to w swojej odpowiedzi. Twój komentarz wyjaśnia Twój punkt, z którym się zgadzam - ale polecam, aby dla ułatwienia zrozumienia przyszłych czytelników zmienić sformułowanie używane w Twojej odpowiedzi obecnie na to, które zostało użyte w Twoim komentarzu.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...