Przeprowadzaliśmy eksperyment dotyczący uwodnionych kryształów, a dokładniej, jak określić $ n $ w $ \ ce {CuSO4 .nH2O} $ . Po podgrzaniu tygla mieliśmy go schłodzić za pomocą eksykatora. Wtedy przyszło mi do głowy pytanie: dlaczego musimy to ochłodzić? Prowadząc badania w sieci, mogłem wymyślić tylko te sugestie, ale żadna nie wydaje mi się odpowiednia dla mnie:
Używając wzoru Einsteina:
Jego słynne równanie: $$ E = mc ^ 2 $$ Oznacza to, że materię można przekształcić w energię. Zatem więcej energii powinno oznaczać większą masę, ponieważ $ C $ jest stały. Jednak twierdzę, że skoro $ C $ to bardzo duża liczba, normalne i obserwowalne w normalnych laboratoriach zmiany energii nie są w stanie zmodyfikować zmiany netto masy dramatycznie (w stopniu, który waga jest w stanie wykryć)
Odczucie, brak dodatkowych badań:
Każdy rozsądny, a jeśli chodzi o wartość, jaką ma waga w laboratorium stwarzałoby najmniejsze szanse, że gorący pojemnik uszkodzi powierzchnię wagi, a tym samym ją uszkodzi. Ale są szanse, że też się mylę.
Dlaczego więc musimy chłodzić tygiel, aby zmierzyć masę próbki w nim za pomocą wagi?