Zawsze mówiono mi na lekcjach chemii, że samotne pary odpychają więcej ze względu na większą gęstość ładunku niż pary wiążące. Ma to sens, gdy występują efekty steryczne, gdy orbitale wiązania nakładają się.
Ale to jest sprzeczne z tym, czego nauczyłem się w fizyce, tj. prawem Coulomba, które mówi, że jedyną rzeczą wpływającą na siłę między dwoma naładowanymi ciałami jest wielkość ładunku i odległość między nimi. Dlatego wydaje mi się dziwne, że samotna para powinna bardziej „odpychać” z powodu większej gęstości ładunku, mimo że ma taką samą wielkość ładunku jak para wiążąca.
Co zaniedbuję lub jeśli mam rację, czy to oznacza, że dla dużych atomów (takich jak jod, gdzie pary elektronów są dalej od siebie), samotne pary i pary wiązań odpychają się jednakowo zgodnie z prawem Coulomba?